Oczywiście w moim przypadku możliwe były tylko prace w temacie "Babciny Stryszek", bo kolory... U mnie w zaniku. Albo jak miałam taką pracę, która mogłaby pasować (np wpis do albumu wędrującego hipci), to już ją pokazywałam i był to raczej wybryk jednorazowy :]
Najpierw notes:
Potem kartka (co ciekawe: mały kluczyk pochodzi praktycznie z "babcinego stryszku", bo wyciągnięty ze starej toaletki na działce babci)
Kartka robiona na wczorajszym spotkanku scrapowym :*
Dzięki dziewczyny :*