Dokładniej chodzi o Damy z Minionych Epok, które są strasznie drogie (jak na coś takiego), ale mój chłopak "pochwalił", dokłada się i jakoś prenumeruję.
Z tej miłości powoli zaczęło się rodzić zainteresowanie robieniem lalek. Trafiłam więc na strony tradycyjnego lalkarstwa, a potem lalkarstwa artystycznego i figurek. Trafiłam też na polskie strony dollmakingowe. W ten sposób zaczęła powstawać moja własna figurka, na której każdą część strasznie się cieszę :]
Jak na razie ma ona tylko korpus i ręce z dłońmi, jednak w tym poście pokażę tylko małą zapowiedź - sam korpus...
A ja, Kudłaty-durnowaty, myslałam, że Ty nie masz bloga!:-) Zapisałam, będę miała na oku:-)
OdpowiedzUsuń