sobota, 27 marca 2010

Wracając do wiosny...

Mimo, że niewiele osób tu zagląda, może ktoś tu niechcący trafi i zainspirują go zdjęcia z topienia Marzanny, które obiecałam parę dni temu.
Wszystkie zdjęcia są CUDNE, bo wszyscy ciągle się śmiejemy, jesteśmy piękni, kwieciści, wiosenni i radośni :]
Szkoda, że podczas większej części spaceru jest pochmurno i pada... Ale zdjęcia i tak są boskie ^^
Tutaj: wszystkie najpiękniejsze :] pozujemy, jak do zdjęć "Mazowsza"

Gotowa Marzanna, po zabawnym procesie tworzenia idzie na śmierć poprzez skok z mostu :]



A tutaj najpiękniejsze zdjęcie całego wyjścia :] Oczywiście dla mnie, bo to ja i mój M.



Każdy dzień tej wiosny mógłby być tak radosny :D

czwartek, 25 marca 2010

Kolejny wpis do wędrownika :]

Ten wpis sprawił mi jakoś wyjątkowo dużo przyjemności :D Jakoś tak... dawno nie scrapowałam zdjęcia ze mną w roli głównej :]
Ale musze przyznać, że mnie to zainspirowało i następnym razem pokażę siebie, jako Marię Antoninę (po części inspirowane nowymi papierami na ILS).
Dzisiejszy wpis to scrapek w wędrowniku qrczaka o wdzięcznym tytule "Moje Pasje".



Mam wrażenie, że jest jakieś zaburzenie w pionach, ale to całkiem do tego pasuje :]
Cały czas mam jeszcze do pokazania ATCiaka na wymianę na scrappassion, ale jeszcze nie wiem, czy dotarł do nowej właścicielki ^^

Miłego wieczora:*

niedziela, 21 marca 2010

Pierwszy Dzień Wiosny!

Dzisiaj przegoniliśmy Zimę wrzucając Marzannę do Wisły z Mostu Świętokrzyskiego :]
Wszyscy, którzy mieszkają przy Wiśle za Warszawą - strzeżcie się i wyczekujcie Marzanny ze srebrymi włosami ^^ Jak będę miała zdjęcia to pewnie coś wrzucę, przede wszystkim, że dziewczyny (ja też :]) byłyśmy przebrane bardzo na ludowo :]
Podrzuce w końcu wisiorek, który sobie sprawiłam chyba troszkę ponad tydzień temu.
Wymagało to tylko jakiegoś sprytnego przeplecenia miedzianego drucika i zaklejenia tyłu zegarka miłym, czarnym filcem, ponieważ schowałam tam splecony drucik, a sam zegarek miał ostre metalowe "dziubki".

Troszkę go podrasowałam żelem do złoceń "Czerwone złoto" i zabezpieczyłam (przy okazji uwydatniając te elementy) lakierem bezbarwnym, błyszczącym.
Wszystkiego najlepszego z okazji Pierwszego Dnia Wiosny :D
I zachęcam do laudowych inspiracji w stroju na jutro ^^

niedziela, 14 marca 2010

Lalka!

Jestem strasznie szczęśliwa, bo NARESZCIE moja lalka ma wszystkie części ciała, może sobie normalnie siedzieć i nie ma kompleksów. Nie mam zupełnie pomysłu na imię... Może jakiś konkurs, albo candy bym zorganizowała :] Tylko mało osób do mnie zagląda jak na razie, a sama też nie mam tak dużo do rozdania. Może, jako że będzie to lalkowe candy, przekazałabym jakąś lalkę z mojej kolekcji i troszkę przydasiów?
Zobaczymy. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany, to niech napisze w komentarzu :] Wtedy zastanowię się nad taką zabawą.
A teraz moja ukochana lalka :D


Ma lakierowane trzewiki:






Nie mogę się doczekać, jak będe miała chwilkę i uszyję jej spódnico-gorset. Będzie pasował kolorystycznie do trzewików (które mają czerwona podeszwę :>). Musze jeszcze zdobyć dobry materiał na włosy...
Do tego cnady w craft4you.

piątek, 12 marca 2010

7 tygodni do matury...

Zostało mi TYLKO 7 tygodni do matury, a do matematyki rozszerzonej czuję się taaaaaak strasznie nieprzygotowana, że chce mi się płakać ;( Moja prezentacja z polskiego powstaje w jakiś strasznych bólach, a ja powinnam się juz jej uczyć na pamięć (pocieszam się tym, że moi znajomi są w polu nawet z jakimis ogólnymi planami). Muszę się zmobilizować do tych zadań z matmy...
Nie mam czasu teraz na robienie rzeczy dla siebie, odrabiam tylko rzeczy, do których jestem zobowiązana typu wymiany itp. Potrzebuję troszkę takiego luzu w postaci jakiegoś wyżycia się artystycznie xD
Chociaz parę dni temu zrobiłam sobie wisiorek z wnętrza zegarka kieszonkowego ^^
Pokażę prezent dla mojej przyjaciółki, imienniczki bywalczyni Krainy Czarów :]




Wiem, że robię beznadziejne zdjęcia, ale to kwestia braku czasu... Często preznty kończę na dzień przed "okazją" i zdjęcia robie prze kiepskim świetle i bez dobrego sprzętu. Mam nadzieję, że z czasem to nadrobię ^^

Tak pomyślałam, że mogłabym od czasu do czasu wrzucać moje akwarele: te starsze, które lubię i nowsze, jeśli takowe będą powstawać :]

poniedziałek, 8 marca 2010

Bazgro-notes

Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet! :]
Dla mnie ten dzień nie był czymś bardzo wyjątkowym... Byłam 7 godzin na rysunku i byłam bardzo zmęczona, a M. porwał mnie na "Alicję w Krainie Czarów". Bajka, jak bajka, efekty 3D nie powalały, ale muszę przyznać, że świat Tima Burtona jak zwykle bardzo inspirujący :]
Może dzięki temu filmowi mój album ze zdjęciami mnie (Alicji) i M. (Kapelusznika) szybciej powstanie, bo nie mogę sie od stycznia zabrać nawet to wywołania zdjęć.
Zorientowałam się, że tutaj nie pojawił sie jeszcze mój ukochany bazgro-notes! W zamierzeniu miał być na styczeń i luty... Niestety matura, dużo pracy, rysunek przeszkadzają mi w regularnych projektach artystycznych. Jest już marzec, a notesu zapełniłam jakis marny ułamek. Ale oto on:




Notes jest wykonany z tekturki, która była pod jednym zeszytem moich lalek, jakiegoś kartonu, śmieciowych kartek zrecyclingowanych ze starych, niewykończonych zeszytów, do tego jest tu resztka koronki, zdjęcie/rycina z książki zdobytej dla tych zdjęć. Jeszcze dużo farby akrylowej, kolorowe tekturki na zakładki nazwanych działów i guzik, którego nie miałam gdzie użyć :]

Do tego cudowne candy u Vernon!

niedziela, 7 marca 2010

Zagubiona Walentynka :]

Gdzieś mi się zagubiła w plikach Walentynka, którą bardzo lubię. Jest taka... brudna i robocza, ale ma w sobie naprawdę duży ładunek ciepła i uczucia :]
Niestety ostatnio cierpię na straaaszny brak guzików :] Przydałoby się wygrać jakieś candy, bo kupowanie nie ma sensu. To muszą być PRZYPADKOWE guziki ^___^ tylko wtedy można z nimi pracować :P


Uczestnieczę w wymianie albumów-wędrowniczków. Mój poleciał w świat, ja już wypełniłam 2 i trzeci mam na "składzie". W najbliższym czasie pewnie pokażę zdjęcia moich wpisów, a mój album obfocę po jego powrocie, bo na razie mam straszne zdjęcia... Kolory sa jakieś niedorozwinięte i wygląda... niekorzystnie :]

wtorek, 2 marca 2010

Nadrabianie :]

Mam ciągle jeszcze trochę prac niedawnych, ale już nie najaktualniejszych :]
Dzisiaj przedstawiam album dla koleżanki na 19ste urodziny (pod koniec stycznia). Koleżanka kocha fioletowy ponad wszystko :]
Album jest... przyjacielski - wszędzie zdjęcia naszej ekipy głównie z ostatniego czasu.
Albumik na bazie starej książeczki dla dzieci - harmonijki. Jak zwykle bez profesjonalnych materiałów :]






Fajne jest to, że dzięki harmonijkowemu rozkładaniu albumik służy też za ramkę i nie pęcznieje jak książka, do której poupycha się za dużo elementów.

Następnym razem podrzucę mój bazgro notesik, który niektórzy mogą znać z forum scrappassion :]
Teoretycznie był na Styczeń-luty, ale przez maturę mam za mało projeków, żeby go tak szybko wykończyć :D

Do tego candy u Kasi G. i Katrinki